Czasem mam ochotę na kieliszek-dwa dobrego wina to je po prostu otwieram. Nie wszystkie wina mają zatyczki korkowe, lub po wyciągnięciu korek się mocno rozszerza i za nic nie jesteśmy w stanie nim z powrotem zatkać butelkę. I co wtedy? Warto mieć więc w domu, taką uniwersalną zatyczkę do butelek, dzięki której wino nam w lodówce nie będzie wietrzało. Ważne by miała część gumową/silikonową, która przytrzyma całość i zatyczka będzie pełnić swoją funkcję. Nie jest to może najlepszy pomysł na tego typu, lecz lepiej taki niż żaden. Na miejscu przecież nie obalę butelki wina, by się nie zmarnowała, bo byłby to już prawie alkoholizm ;)
W szale ostatniego tygodnia, musiałam choć na chwilę zwolnić. Nie da się po prostu non stop być na wysokich obrotach. Kiedyś człowiek padnie na twarz i już nie wstanie. Nie służy to zdrowiu ani psychicznemu, ani fizycznemu. Siedzę więc teraz przy kawie, bo ciśnienie na zewnątrz daje popalić i senność mnie ogarnia nieludzka. Dobrze, że już jutro jest piątek, przynajmniej w weekend odpocznę. Chociaż jest święto wszystkich mam, które zamierzam uczcić dopiero w sobotę. Każdy teraz pracuje, więc nie widzę sensu męczyć się wieczorem w piątek. Może przez te dwa wolne dni nabiorę siły, by walczyć z rzeczywistością na nowo, od poniedziałku. Trzymajcie kciuki ;)
Co jak co, ale jest totalnym pożeraczem masła orzechowego. Kocham je niezaprzeczalnie, czy to wersję z kawałkami orzeszków, czy zupełnie gładką. Nawet jestem w stanie sprowadzić ze Stanów masło orzechowe razem z galaretką (winogronową) za sporą kasę. Ostatnio gdzieś w sklepie wygrzebałam masło orzechowe połączone z miodem. Jadam je właściwie samo, łyżeczką prosto ze słoja. Czasem tylko posmaruje nim naleśnika czy innego gofra. Jednak najlepszym połączeniem jaki dotychczas jadłam jest amerykańska babeczka z firmy - Reeses . To genialne połączenie masła z orzechów razem z mleczną czekoladą. Po prostu niebo w gębie. Kto nie próbował, ten musi zaopatrzyć się online lub w tesco, gdzie ostatnio pojawiły się słodycze tej firmy. W ofercie Reeses ma jeszcze inne produkty: draże, batony i wafelki z masłem orzechowym i czekoladą, jednak ja proponuje zacząć od klasycznych babeczek.
Komentarze
Prześlij komentarz